Dosyć długo mnie tu nie było… Raz że czasu brak, a życie pędzi, a dwa, że jednak w moim życiu zaszły spore zmiany.
Zaprzyjaźniam się z mąkami bezglutenowymi – cóż… ze skutkiem różnym 😀
Najtrudniejsze dla mnie, na diecie bezglutenowej było to, że przygotowując potrawę bezglutenową oczekiwałam smaku potrawy z glutenem. Długo zajęło mi przestawienie mojego myślenia na fakt, że będzie to pyszne! bez porównywania do przeszłości. Metodą prób i błędów testowałam różne przepisy, niektóre smakowały bardziej inne mniej – jak to w życiu. Ostatecznie i tak zwykle kończyło się na tym, że zaczynałam mieszać i kombinować sama. Tak właśnie powstały te naleśniki.
W smaku są pyszne. Dodatkowo placek jest elastyczny, więc swobodnie możemy go zwijać i składać – trzeba obchodzić się z nim odrobinę delikatniej niż z tradycyjnym naleśnikiem z glutenem, ale poza tym – nie ma wad 🙂
Przepis na 8-10 sztuk.
100g mąki kukurydzianej bg
100 g mąki ryżowej bg
50g mąki owsianej bg
30g mąki ziemniaczanej
3 jajka
350ml mleka (u mnie migdałowe)
30ml oleju
szczypta soli
szczypta erytrytolu (jeśli używacie, może być ksylitol lub cukier)
Wszystkie składniki wkładamy do miski i dokładnie mieszamy na gładkie ciasto. Odstawiamy na 30 minut (to bardzo ważne, bo to czas, w którym wszystkie składniki nam się ze sobą łączą). Ciasto przed smażeniem dokładnie mieszamy – jeśli się okaże, że jest trochę za gęste – dolewamy stopniowo wodę, do uzyskania pożądanej konsystencji. Naleśniki smażymy tak, jak tradycyjne 🙂
przechowywanie naleśników, gdy nam zostaną:
Zawijamy je w folię aluminiową i przechowujemy w lodówce. Naleśniki przechowujemy na płasko, zwinięte w rulon, bo schłodzeniu niestety się łamią.
Ja naleśniki uwielbiam zresztą nie tylko ja ale i cała moja rodzina, ale takich z różnych mąk jeszcze nie robiłam 🙂 ciekawy przepis i trzeba zrobić takie Twoje 🙂
Naleśniki mogę zjeść nawet w wersji bezglutenowej i z dowolnymi dodatkami 🙂
super! a Te są wyjątkowo pyszne! 🙂
Świetny przepis dla osób, które są zmuszone być na owej diecie. Naleśniki wyglądają obłędnie 😉
Naleśniki – chyba wszyscy je lubią 🙂 bardzo podoba mi się ten skład mąk i choć nie jestem na diecie bg chętnie je skosztuję. Dziękuje za przepis.
Naleśniki wyglądają super!
Ale z mąki bezglutenowej są o wiele bardziej delikatniejsze, niż z tradycyjnej. Trzeba delikatnie się z nimi obchodzić..
Z takiej mieszanej mąki jeszcze nie jadłam. Chętnie spróbuję!
spróbuj! 🙂 ja robię z różnych mieszanek, ale ta sprawdza mi się najlepiej 🙂
Kiedyś próbowałam zrobić naleśniki bezglutenowe i mi nic z tego nie wyszło. Chętnie spróbuję Twojej receptury. Wyglądają idealnie ☺️
Naleśniki to my wszyscy kochamy miłością bezgraniczną. Moja mama jest mistrzynią w robieniu tych tradycyjnych, a ja ciągle się uczę. Chętnie skorzystam z przepisu, tylko mąki różnej dokupię i też bedę eksperymentować. W końću trzeba dzieciom sprawiać radość dobrym jedzeniem, prawda?