Bezy kocham miłością wielką!
Odkąd je piekę, zawsze mam ich zapach w swojej spiżarni w razie „W” bo świetnie się przechowują!
Beza z dodatkiem LemonCurd jest mistrzostwem świata!
Słodko i kwaśno i cytrynowo i słodko jednocześnie!
Beziki doskonale sprawdzą się jako deser po wielkanocnym obiedzie. Są genialne! ponieważ wszystko można przygotować kilka dni wcześniej, a tuż przed podaniem złożyć w całość 🙂
przepis na ok. 12 sztuk
beziki:
4 białka
4 łyżki cukru
1 łyżeczka octu jabłkowego
LemonCurd:
4 żółtka
1 cytryna (sok + skórka)
50g cukru
50g masła
beziki:
białka ubijamy na wysokich obrotach miksera do momentu aż nasza piana będzie plastyczna. Czyli nie rzadka ale nie super sztywna. Jeśli podczas wyjęcia trzepaczki z piany tworzy am się taki opadający języczek, a piana jeszcze nie jest sztywna, jest to IDEALNY moment by dodać cukier. Cukier dodajemy partiami – po ok. 1 łyżce – stale ubijając. Gdy dodamy cukier, ubijamy każdą porcję ok. 2-3 minut aby cukier dobrze się rozpuścił. Gdy zużyjemy cały cukier, nasza piana będzie piękna, sztywna i szkliście błyszcząca. Na sam koniec ubijania dodajemy ocet jabłkowy. Ubijamy jeszcze przez moment do połączenia składników. Szybkim ruchem przekładamy naszą pianę do rękawa cukierniczego z ozdobną tylką i wyciskamy urocze gniazdka bezowe na blachę wyłożoną papierem do pieczeni. Bezy wkładamy do piekarnika nagrzanego do 90 stopni, funkcja grzania termoobieg i suszymy je przez ok 60 minut. Po upływie tego czasu sprawdzamy delikatnie czy gniazdka się wysuszyły. Studzimy w piekarniku z lekko uchylonymi drzwiami.
LemonCurd:
do rondelka dodajemy masło, cukier, skórkę otartą z cytryny i sok z cytryny. Dokładnie wszystko mieszamy i zagotowujemy. Gdy zawartość garnka zaczyna wrzeć, dodajemy żółtka (stale gotujemy) i bardzo energicznie mieszamy do uzyskania gęstego i gładkiego kremu. Jeszcze gorący LemonCurd przekładamy do słoiczka i zakręcamy. Gdy wystygnie przechowujemy w lodówce. Z tej porcji wychodzi ok. 320ml kremu.
przed podaniem:
LomonCurd przekładamy do worka cukierniczego, odcinamy końcówkę i nadziewamy nasze gniazdka kremem. Podajemy od razu.
w lemon curd jestem zakochana po uszy, ale opatentowałam jeszcze orange curd – to jest dopiero bomba!
Ojjjjj tak! OrangeCurd wyjadam łyżeczką ze słoika 😀
Są urocze, mam w lodówce białka i chyba się na nie skuszę 😊
Zrób koniecznie 🙂
Pyszne, delikatne i pociągające ! Teraz zjadłabym nawet trzy!
Zdecydowanie uzależnieniają! Na 1 nigdy się nie kończy 🙂
Lubię takie jedzenie, które można przygotować wcześniej 🙂
Dokładnie! Ważne to bardzo zwłaszcza w święta 🙂
Oblęd :)!!!
Dziękuję 🙂 zgadzam sie w 10000000% 🙂
Dla mnie beza jakoś właśnie za słodka śle w połączeniu z lemon curdem rzeczywiście może stworzyć świetny duet
Jest idealna! 🙂 musisz koniecznie spróbować 🙂
Nie powinnam tu wchodzić, bo nie mam nic słodkiego w domu :)))))) I co ja teraz pocznę?!
Zajrzyj do mnie! Ja mam ZAWSZE coś słodkiego 🙂
Beza to tez moja słabość…
A w połączeniu z lemon curd uwielbiam!
🙂
bezy są dla mnie akurat mega słodkie, ale fajnie że można je przygotowywać wcześniej
Prezentują się wspaniale. Właśnie piję kawkę i przydałoby się takie cudo 😀
I jeszcze lemon curd <3