W naszym domu NIGDY nie jadało się gołąbków z mięsem. Jakież było moje zdziwienie kiedy wyprowadziłam się z domu – jedząc gołąbki dostawałam mięso z ryżem zawinięte w kapustę podawane często z ziemniakami! ;] dziś przedstawiam Wam moje gołąbki z dzieciństwa – jadaliśmy je podczas Wigilii jak i w ciągu roku – ale tylko w Wigilijny wieczór smakują WYJĄTKOWO!
porcja na 3 litrowe naczynie żaroodporne
farsz:
10 ziemniaków
½ szklanki ryżu
1 szklanka kaszy gryczanej
1 szklanka kaszy jęczmiennej
2 cebule
sól/ pieprz/ pieprz ziołowy
Ziemniaki ugotować w wodzie z dodatkiem soli. Wody nie odlewać !!! Ziemniaki potłuc dokładnie w wodzie. Ryż i kasze wsypać do ziemniaczanej wody. Cebulę obrać, pokroić w kosteczkę, usmażyć na oleju i dodać do reszty składników. Przyprawić wszystko na ostro!– ważne ponieważ gołąbki podczas pieczenia gubią smak. Wymieszać wszystko tak by było w konsystencji gęstej zupy (w razie potrzeby dodać wodę). Wstawić wszystko do piekarnika na około 30 minut w temp. 120 stopni.
kapusta:
mała kapusta włoska – wyciąć koczan !!! włożyć do garnka z osoloną wodą, gdy woda zakipi stopniowo zdejmować liście. Gołąbki ciasno zawijać w kapustę. Ciasno układać w naczyniu żaroodpornym.
sos do pieczenia:
500ml soku pomidorowego
sól/ pierz/ pieprz cytrynowy
Gołąbki zalać sosem. Na górze obłożyć je kapustą. Piec 1 godzinę od chwili kipienia sosu. Przez pierwsze 30 minut w temperaturze 180 stopni, potem w 120 stopni. Pycha!